Łączna liczba wyświetleń

niedziela, 13 listopada 2011

Wpis założycielski


Podczas ostatniego spaceru po centrum handlowym, wpadłam na pomysł, że oprócz dzielenia się z Wami swoimi spostrzeżeniami dotyczącymi kosmetyków i odkryciami muzycznymi (rock, metal), opowiem Wam co nieco o swojej innej pasji, a mianowicie modzie. Mam 3 szafy pełne ubrań i 3 szafki z butami. Wiem, że może to zdawać się swego rodzaju uzależnieniem, ale nie jest ze mną aż tak źle;) Przestałam rosnąć w wieku 14 lat, ubrania i buty, które od tej pory kupowałam, szanowałam na tyle, że wciąż nadają się do użytku. Ponieważ moda zatacza koła i po kilku latach wracają dawne trendy, to nie wyrzucam ubrań ani butów, dbam o nie i wyciągam za jakiś czas;)

Prawdziwą frajdę sprawia mi zestawianie poszczególnych elementów stroju. Nie zawsze kończy się to sukcesem. W celu uniknięcia wpadek analizuję każdy swój look parokrotnie, często zdarza mi się wyjść z domu w czymś zupełnie innym niż zaplanowałam. Najgorzej jest, gdy zajęcia mam na 8, bo wtedy śpię do oporu i mam niewiele czasu na ewentualne poprawki. Ale na zajęcia się nie spóźniam, czasami tylko uprawia poranny jogging;)

Lubię rzeczy proste i bardzo dziwaczne. Mam w swojej kolekcji czarny sweter z poprzerywanymi rękawami(na pewno go Wam pokażę, to mój ulubieniec;P), jak i tradycyjne czarne bluzki.

Kolory, w których czuję się najlepiej to czerń, brąz, fiolet i róż. Pamiętam komentarz mojego kolegi: „ta muzyka(czytaj metal) nie pasuje do twojej delikatnej natury”. Gdy go zapytałam, co rozumie pod pojęciem „delikatna natura”, to dowiedziałam się, że zdarza mi się ubrać w coś różowego. A ja po prostu zawsze wybieram to, co mi się podoba zarówno w muzyce, jak i w modzie.

Gdybym miała określić swój styl jednym słowem, to powiedziałabym, że jest kobiecy. Dobrze czuję się w kwiatowych motywach. Stroje muszą być dopasowane do moje figury. Dobrze, jeśli podkreślają talię, aczkolwiek nie wszystkie są szyte w ten sposób.

2 komentarze:

  1. W końcu znalazłam osobę która lubi o co ja!! (a przynajmniej tak mi się wydaje:)) Obserwuję i powodzenia w prowadzeniu bloga!

    OdpowiedzUsuń