Łączna liczba wyświetleń

czwartek, 26 lipca 2012

Przejście na jasną stronę mocy


W takie upalne dni ubieram się na luzie. Często łączę bluzkę z krótkim rękawem z krótkimi spodenkami. Nie muszę przejmować się podmuchami wiatru i pilnować, by spódnica przypadkiem nie uniosła się za wysoko;) Krótkie spodenki to wygoda, można w nich przeskoczyć ewentualne przeszkody;)

W mojej szafie dominują krótkie spodenki z jeansu. Lubię je, ponieważ mogę łączyć je z bluzkami w różnych kolorach. Poza tym mam pewność, że bielizna mi nie prześwituje. Na zdjęciu mam na sobie krótkie spodenki ze Stradivariusa. To był dobry zakup, ponieważ mam je już długo, a kolor wciąż jest taki sam jak na początku.

W upały preferuję bluzki z krótkim rękawem. Wolę nie sięgać po bluzki na ramiączkach, ponieważ te lubią się wbijać w ciało, co jest mało komfortowe. Najważniejsze, żeby były wykonane z odpowiedniego materiału. W błękitno-turkusowej bluzce z New Yorkera dominuje bawełna. Rzadko zakładam inne kolory niż czerń, fiolet i czerwień, ale nawet mi zdarza się przejść na jasną stronę mocy. Wtedy sięgam głównie po jakiś odcień niebieskości.

Ot, taki zwykły zestaw, w sam raz na spacer z psem.

PS A Wy jaki strój wybieracie w takie gorące dni?

karminowe.usta

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz