Łączna liczba wyświetleń

sobota, 25 sierpnia 2012

Pora na geometrię


Bardzo lubię sukienki. Czuję się w nich komfortowo i kobieco. Nie muszę się zastanawiać, czy góra pasuje do dołu. W swojej szafie mam sporo letnich sukienek. Niestety, większość z nich posiada cienkie ramiączka. Podczas takich upałów, z jakimi mamy dziś do czynienia, nie jest to zbyt wygodne rozwiązanie. Ramiączka wbijają się w skórę, która piecze. Mam delikatną skórę, dlatego po zdjęciu sukienki często widzę przetartą skórę.


Parę dni temu odwiedziłam centrum handlowe z zamiarem zakupienia sukienki o szerszych ramiączkach/krótkich rękawach. Niestety, nie znalazłam nic, co spełniałoby moje oczekiwania. Owszem, znalazłam parę sukienek z krótkimi rękawami, ale były to typowo jesienne kreacje.


Dzisiaj rano przetrząsnęłam swoją szafę i tak oto trafiłam na starą, elastyczną sukienkę z krótkimi rękawami. Żałuję, że nie jest ona wykonana z bawełny, ponieważ wówczas zyskałaby na przewiewności.


Moja dzisiejsza kreacja podkreśla kobieca kształty. Jest bardzo dopasowana. Lubię ją, ponieważ nic mi nigdzie nie spada, nie odstaje itp.


Sukienka przedstawia kolorowe, geometryczne motywy. Patrząc na nią, nie sposób przeoczyć fuksję. W końcu mój lakier z różanej kolekcji Wibo nie wygląda dziwnie i pasuje do ubrania, które mam na sobie.


PS Zakładacie czasem elastyczne sukienki?

karminowe.usta

1 komentarz: